Spis treści

środa, 25 lutego 2015

Spotkanie - MidoTaka

MidoTakałka dla Takao. Mało tu jest samych Midorimy i Takao, a ten drugi jest na dodatek fchuj niekanoniczny, ale starałam się. Naprawdę. ;-;
A może nie jest tak źle? .-.
*

Spotkanie – MidoTaka


                Zazwyczaj rzadko odwiedzana kawiarenka w dzielnicy Shinjuku tego dnia stała się oblegana. Wieści, nie wiadomo jakim cudem, rozchodziły się z szybkością błyskawicy i wkrótce tłumy (głównie dziewcząt) zajęły stoliki, stanęły w każdym kącie, a ci, którzy nie zmieścili się do środka, usiłowali dopchać się do dużych okien, aby coś zobaczyć. W końcu nie codziennie widuje się wszystkich (no, prawie) zawodników Pokolenia Cudów przy jednym kawiarnianym stoliku! Kise, główny powód głośnych pisków i nieprzerwanych błysków fleszy oraz pomysłodawca spotkania, usiadł w najbardziej niedostępnym miejscu, odgrodzony od fanek Murasakibarą (który już na samym początku odgonił nieco ludzi twierdząc, że ich zmiażdży; może nie było to najsubtelniejsze, ale zadziałało), wyglądającym cokolwiek przerażająco – ciężko nie przestraszyć się ponad dwumetrowego faceta o twarzy znudzonego dzieciaka pożerającego największe ciastka, jakie można było kupić. Aomine rozwalił się na fotelu z miną „co ja tu robię”, chociaż siedząca obok Momoi usiłowała nakłonić go, by siedział porządnie. Midorima z niewiadomych przyczyn bębnił nerwowo zabandażowanymi palcami po stole.  Kuroko popijał waniliowego shake’a, niezauważony przez nikogo poza Satsuki, tulącą się do niego czule. Akashi się nie zjawił.
                Czas, wbrew pozorom, mijał im dosyć szybko – Momoi i Kise ciągle poruszali nowe tematy, zmuszając towarzyszy do rozmowy, i (chociaż nie okazywali tego po sobie) nawet Atsushi i Shintarou nieźle się bawili. Tylko że po upływie jakiegoś półtorej godziny nagle ktoś zaczął przepychać się przez tłok, krzycząc „Shin-chan! Shin-chaaaan!”. Zawołany odwrócił się z dziwną miną. W końcu przed Pokoleniem Cudów stanął Takao, zziajany, w swojej ulubionej koszulce z n                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                   apisem „I’m with tsundere” i wielką strzałką w prawo. Dlaczego przyszedł akurat w tej koszulce? Tyle razy go prosił, żeby akurat dzisiaj tego nie robił!
-Shin-chan, ileż można? Mieliśmy iść na ran…
-TAKAO! Tak, już idę.-niższy chłopak ustawił Midorimę tak, by strzałka na koszulce wskazywała na niego.
-Yyy… Eee…-wypowiedział się Aomine inteligentnie. Po czym dodał-jesteś chłopakiem Glona?
-NIE!-krzyknął ten, zagłuszając głos Kazunariego-I miałeś na mnie tak nie mówić! Takao, idziemy-skierowali się w stronę wyjścia. Piątka, która została przy stole, popatrzyła na siebie w milczeniu. Po czym zaczęli mówić wszyscy naraz.
-Co to miało być?
-Mido-chin jest gejem?
-Od kiedy są w związku? Kurokocchi, wiedziałeś o tym?
-Dlaczego miałbym wiedzieć?
-Ja się w sumie domyślałam…
-Dlaczego nic nie mówiłaś?
-Ciekawe, który jest na górze?
-Aominecchi! Ty zboczeńcu!
-No co? To normalne pytanie!
-Wcale nie!
-Zjadłbym jeszcze jedno ciastko…
-Co to ma do tematu?
-Nie wiem, ale zjadłbym jeszcze jedno ciastko!
-Ale, Murasakicchi, co sądzisz o tym co stało się przed chwilą?-zapadła cisza.
-Nic.
-Jak to nic?
-Nic. Ale kim był ten mały?
-Nie był taki mały!
-Mów, bo cię zmiażdżę.
-To Takao-kun z jego drużyny.
-I co to właściwie jest tsundere?
***
                Tymczasem Midorima i Takao, nie do końca świadomi wywołanego zamieszania, szli ulicą do domu tego ostatniego. Shintarou był obrażony, a jego partner nie do końca rozumiał dlaczego.
-Shin-chan, przecież nic się nie stało! Poza tym myślałem, że już nie ukrywamy naszego związku.
-Generalnie nie, ale przed nimi tak!
-Dlaczego?
-Bo… Po prostu nie chcę tego i już-odwrócił się gniewnie i ścisnął czerwony długopis, wyjątkowo poręczny szczęśliwy przedmiot.  Podobnie zachowywał się przez całą drogę, ale jakoś nie poszedł do siebie. W końcu zdenerwowało to Kazunariego.
-Jeżeli taki jesteś na mnie zły, to po prostu wracaj do domu! Co tu jeszcze robisz?
-Ale…
-Teraz ci głupio? Przeproś!
-Takao, czasami naprawdę cię nienawidzę.-stwierdził tamten, wyczuwając, że chłopak nie mówi do końca na poważnie.
-A ja cię kocham, Shin-chan. Mam nadzieję, że z wzajemnością, chociaż oczywiście nigdy się nie przyznasz, ale dam sobie spokój. Wchodź.-zaproszony zatrzymał się w progu.-No wchodź! Jeśli mnie teraz pocałujesz, to przestanę być zły, stoi?
-Naprawdę byłeś zły?
-Och, Shin-chan.-westchnięcie-Nie potrafię się na ciebie denerwować. Choćbym nie wiem jak się starał.
-…

-No wchodź! Na miłość boską, dlaczego umawiam się z takim kretynem?
*
;_____________;

5 komentarzy:

  1. Dziękuję =(*w*)= Nie jest złe, jest cudowne :3 Jeszcze raz dziękuję <3 Miałam dzisiaj zły dzień a tutaj MidoTakałkiii ;w; Podniosłaś mnie na duchu <3 Dziękuję~ ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. midotakałki są śliczne.
    niedługo wrócę tu z bardziej sensownym komentarzem.

    na razie zapraszam do siebie: http://rainbow-basketball.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję!
    MidoTakałki zawsze są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aww kocham tę dwójkę równie mocno co Kuroo i Tsukkiego.. OwO Choć tak, masz rację, zbyt dużo ich tutaj nie było. Mimo to, lałam ze sceny przy stoliku i z tej koszulki xD It's so fancy~ *nuci pod nosem jakąś zupełnie wymyśloną melodyjkę* W sumie przeczytałabym obie z nimi coś jeszcze ;3;
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń